ZATRZYMANY ZA ROZBÓJ TYMCZASOWO ARESZTOWANY
Siemiatyccy policjanci zatrzymali podejrzanego o rozbój. Napastnik zaatakował swojego znajomego, z którym wcześniej pił alkohol. Zabrał mu telefon i pieniądze. Na wniosek śledczych wobec 19-latka sąd zastosował 3 miesięczny areszt. Za to przestępstwo grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, a w warunkach recydywy może być ona zwiększona o połowę.
Siemiatyccy policjanci otrzymali informację, że na jednej z ulic w mieście nietrzeźwa osoba prosi o pomoc. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że domofonem zadzwonił mężczyzna. Twierdził, że został pobity i okradziony. Na miejscu policjanci ustalili, że pokrzywdzony wcześniej pił alkohol z poznanym tego dnia mężczyzną. Twierdził, że gdy miał już dość, postanowił opuścić mieszkanie. Wychodząc z posesji, jego kompan zaatakował go uderzając i kopiąc po głowie. Mieszkaniec gminy Drohiczyn stracił przytomność, a kiedy się ocknął zauważył, że skradziono mu telefon komórkowy i pieniądze. Wtedy poprosił o pomoc. Mundurowi ustalili sprawcę i chwilę później zatrzymali go w innej części miasta. Odzyskali też skradziony telefon, który napastnik porzucił. Sprawcą okazał się dobrze znany policjantom 19-latek. Kilka dni wcześniej został zatrzymany po pościgu za jazdę motorowerem w stanie nietrzeźwości. Mieszkaniec gminy Nurzec - Stacja trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut rozboju w warunkach recydywy. Za to przestępstwo grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, a w warunkach recydywy może być ona zwiększona o połowę. Decyzją sądu 19-latek trafił na 3 miesiące do aresztu.