Tragedia rodzinna w Siemiatyczach
Nie żyje 52-latek i jego o rok młodsza żona. Mężczyzna najprawdopodobniej powiesił się po tym, jak śmiertelnie ugodził kobietę nożem.Teraz szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia wyjaśniają policjanci z Siemiatycz.
Wczoraj kilka minut po godzinie 14.30 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Siemiatyczach poinformowany został przez mieszkankę jednego z bloków na ulicy Wysokiej o niepokojącym zachowaniu jej sąsiadów. Ze zgłoszenia wynikało, że nad ranem w ich mieszkaniu doszło do głośnej awantury, która nagle ucichła i od tamtej jest podejrzanie cicho. Dodatkowo informująca mundurowych kobieta zaniepokojona była faktem, że jej sąsiadka tego dnia nie wyprowadziła jak co rano swoich psów na spacer. Dyżurny pod wskazany adres natychmiast skierował policyjny patrol, lecz mundurowym nikt nie otworzył drzwi. Jednak po chwili na miejscu pojawiła się synowa mieszkającego tam małżeństwa, razem z którą funkcjonariusze weszli do środka.Tam policjanci w jednym z pokoi znaleźli leżące na łóżku ciało 51-letniej kobiety z raną kłutą klatki piersiowej oraz wiszące obok zwłoki jej 52-letniego męża. Ponadto mundurowi zabezpieczyli znajdujący się w kuchni list pożegnalny. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że mężczyzna najprawdopodobniej powiesił się po tym, jak śmiertelnie ugodził kobietę nożem.Teraz dokładne okoliczności, w jakich doszło do tej rodzinnej tragedii, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Siemiatyczach, wyjaśniają siemiatyccy policjanci.