Kolejny pościg na Podlasiu - Ukrainiec wiózł Syryjczyków
Policjanci ze Szczecina, którzy aktualnie pełnią służbę w powiecie siemiatyckim, zatrzymali po pościgu 26-letniego obywatela Ukrainy. Kierowca nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i próbował uciec. Niebezpieczną jazdę zakończył w rowie. Oprócz kierowcy, autem podróżowały 4 osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę. 26-latek trafił do policyjnego aresztu i jeszcze dzisiaj usłyszy zarzuty pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej.
W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do kolejnego pościgu za kierowcą, który przewoził osoby nielegalnie przebywające w naszym kraju. Do zdarzenia doszło w rejonie miejscowości Olchowicze w gminie Mielnik w powiecie siemiatyckim. Tuż przed północą policjanci z oddziału prewencji ze Szczecina wydali polecenie kierowcy skody do zatrzymania pojazdu. Mężczyzna zlekceważył polecenia mundurowych i zaczął uciekać w kierunku Siemiatycz. Po kilkukilometrowym pościgu, kierowca osobówki stracił panowanie na pojazdem i wylądował w rowie. Z rozbitej skody wybiegła grupa mężczyzn i ukryła się w pobliskim lesie. Po chwili wszyscy byli już w rękach mundurowych. Policjanci ustalili, że kierowcą był 26-letni obywatel Ukrainy. W skodzie przewoził 4 obywateli Syrii, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Na szczęście w wyniku kolizji nikt nie odniósł obrażeń. Imigranci zostali przekazani Straży Granicznej. Kierowca skody został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszy zarzuty pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za te przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.