Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

3 zatrzymanych to wynik dwóch kontroli drogowych siemiatyckich policjantów

Data publikacji 23.03.2018

Siemiatyccy policjanci, w trakcie dwóch kontroli drogowych, w tym samych miejscu i czasie, zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o posiadanie narkotyków. Mundurowi zabezpieczyli u dwóch kierowców bmw amfetaminę, natomiast 22-letni pasażer jednego z nich, posiadał marihuanę. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Teraz ich dalszym losem zajmie się sąd.

Siemiatyccy mundurowi na ulicy Kościuszki, w minioną środę około godziny 12.00 zatrzymali do kontroli drogowej bmw, którym jechało dwóch młodych mężczyzn. Nerwowe zachowanie kierowcy i pasażera wzbudziło podejrzenia mundurowych. Już po chwili okazało się jakie były tego powody. W kieszeni kurtki 22-letniego pasażera policjanci ujawnili i zabezpieczyli foliowe zawiniątko z zawartością susz roślinnego koloru zielonego. Natomiast podczas przeszukania pojazdu mundurowi znaleźli ukryte w skrytce woreczki foliowe z zawartością białego proszku. Do ich posiadania przyznał się 21-letni kierujący. Wstępne badania narkotesterami potwierdziły, że jest to marihuana i amfetamina. Na miejsce interwencji przyjechał drugi patrol policyjny, który zauważył jak nieopodal miejsca kontroli zaparkowało kolejne bmw. Nienaturalne zachowanie tego kierowcy wzbudziło czujność mundurowych. Postanowili bezzwłocznie sprawdzić jaka jest tego przyczyna. W trakcie kontroli okazało się, że kierowca tego auta posiadał w kieszeni spodni torebkę foliową z zawartością białego proszku. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to amfetamina. Ku zdziwieniu policjantów 26-latek przyznał się, że dzień wcześniej „zjadł trochę tego białego proszku”. W związku z tym, od mężczyzny pobrano krew do badania na zawartość środków odurzających w organizmie. Siemiatyccy policjanci zabezpieczyli łącznie ponad 9 gramów amfetaminy  i 3 gramy marihuany. Trzech mężczyzn trafiło do policyjnego aresztu, a wczoraj usłyszeli zarzuty posiadania i udzielania środków odurzających. Teraz ich dalszym losem zajmie się sąd.

Powrót na górę strony