Aktualności

Czujność sąsiadki i szybka reakcja policjantów uratowały 80-letnią kobietę

Data publikacji 01.12.2025

Dzięki zgłoszeniu mieszkanki oraz natychmiastowej interwencji siemiatyckich policjantów udało się pomóc 80-latce. Kobieta przewróciła się w łazience i nie mogła wstać. Woda zalewająca podłogę oraz urządzenia elektryczne stwarzały realne zagrożenie dla jej życia.

Siemiatyccy policjanci otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonej sąsiadki, która usłyszała krzyki dobiegające z domu jej 80-letniej znajomej. Funkcjonariusze natychmiast udali się pod wskazany adres. Pomimo głośnego pukania i wielokrotnych wezwań, nikt nie odpowiadał. Policjanci obiegli budynek i od strony okna zauważyli zapalone światło oraz cień osoby leżącej na podłodze. Gdy zapukali w szybę, z wnętrza dobiegł przeraźliwy krzyk seniorki, informującej, że nie może wstać i wszystko ją boli. Mundurowi natychmiast podjęli decyzję o ich siłowym wejściu i wyłamali zamek w drzwiach. W trakcie sprawdzania pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli 80-latkę leżącą na podłodze w łazience. Z niezakręconego kranu lała się woda, która rozlewała się już po podłodze domu. Stwarzało to poważne zagrożenie porażenia prądem z powodu znajdujących się w pobliżu urządzeń elektrycznych. Kobieta próbowała się podnieść, jednak była skrajnie osłabiona. Policjanci przenieśli seniorkę w bezpieczne miejsce, a następnie udzielili jej pierwszej pomocy przedmedycznej. Okryli ją znalezionymi w domu ubraniami, pomagając jej się dodatkowo ubrać, aby ograniczyć wychłodzenie. Kobieta opowiedziała policjantom, że jej syn kilka godzin wcześniej wyszedł z domu, a ona w tym czasie postanowiła pójść do łazienki się umyć. W pewnym momencie zakręciło jej się w głowie i bezwładnie upadła na podłogę, tracąc przytomność. Gdy odzyskała świadomość, próbowała wzywać pomoc, lecz była zbyt osłabiona. Dopiero po jakimś czasie zebrała siły, by krzyczeć głośniej, co usłyszała sąsiadka, która chciała ją odwiedzić. Policjanci wezwali na miejsce załogę karetki pogotowia. Ratownicy zabrali 80-latkę do szpitala. Dzięki sąsiedzkiej czujności oraz zdecydowanej reakcji policjantów udało się zapobiec tragedii.

Powrót na górę strony